czwartek, 15 stycznia 2015

Kangurowanie

Kangurowanie to największa radość dla takich rodziców jak my - nareszcie możemy dotknąć naszego dziecka i zrobić dla niego coś dobrego. Chociaż pozwolenie nam na kangurowanie może niektórych dziwić.
Ekstremalne wcześniaki nie znoszą bowiem dotykania - pielęgnacja, odsysanie wydzieliny, a nawet głaskanie wywołują u nich ogromny stres (tego w brzuchu nie ma). Po takich zabiegach Pola czasami nie może się uspokoić przez kilka godzin. Stres powodują również inne bodźce jak hałas i światło, to dlatego nie możemy zbyt często osłaniać inkubatora.
Inaczej sprawa się ma w przypadku kangurowania, czyli kontakcie "skóra do skóry". Polega ono na tym, iż nagie dziecko kładzie się na mamie - mama pełni rolę inkubatora, dziecko czuje jej skórę, zapach, słyszy bicie jej serca. Pola reaguje na kangurowanie rewelacyjnie - jest spokojna, ma dobrą saturację, lepiej oddycha, nie drażnią jej dźwięki. Jak to mówi mój Mąż - mama dla niej to sześciogwiazdkowy hotel all inclusive. Gdybym mogła, to siedziałabym z nią tak przez 24 h.
Naukowcy nie do końca potrafią wyjaśnić ten fenomen - dziecko, które w inkubatorze desaturuje, ma problemy z oddychaniem, po pięciu minutach leżenia na mamie ma idealne parametry. Pola, gdy leży na mnie, reaguje dobrze w każdej sytuacji, podczas karmienia, czkawki, wiercenia  się, bawienia kablami - w tych samych sytuacjach w inkubatorze włączają się alarmy, bo parametry lecą w dół. Poza tym dzieci kangurowane rosną szybciej (Pola waży już 620 gram i podwoiła ilość zjadanego mleka - 3 tygodnie temu dostawała 12 dawek mleka na dobę, po 5 ml co 2 h, obecnie otrzymuje co 2h już 11ml). Kangurowane dzieci rozwijają się też dużo lepiej.

Cieszę się, że w naszym szpitalu możemy do woli kangurować :) Nie wszędzie mamy mają taką możliwość.

Więcej o kangurowaniu można przeczytać tutaj:

http://dziecisawazne.pl/bliskosc-ktora-leczy-kangurowanie-jako-naturalna-forma-opieki-nad-wczesniakami/

http://pozytywnerodzicielstwo.blogspot.com/2013/07/kangurowanie-wspaniay-kontakt-skora-do.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz