sobota, 31 października 2015

Pola - kolejny miesiąc

Kolejny miesiąc to kolejne umiejętności. Pola rozturlała się na całego. Ciągle trzeba wyciągać ją spod stołu, kanapy, niedługo zabraknie jej podłogi. Precyzyjnie chwyta rączkami nawet małe elementy. Zaczyna pełzać. Odkryła również, że można bawić się głosem. Obecnie gustuje w wytwarzaniu dźwięków, których nie powstydziłby się wokalista Rammstein'a lub Behemota.
Jeśli chodzi o jedzenie, to nowością jest wprowadzenie do diety całego jajka oraz całkowite przejście na kubek. Z kubkiem poszło nam szybko, dwa dni prób i butelki można było schować. Pola zrezygnowała również że smoczka do uspokajania. Obecnie trenujemy gryzienie - kilka dni Pola miała miseczkę i wybór, ale wybór zawsze padał na miseczkę, wobec tego zaczęłyśmy (jak zwykle) robić "po swojemu", a nie "po książkowemu". Polega to na tym, iż Pola dostaje dwudaniowy obiad - najpierw warzywa, które musi gryźć. Je, ile chce. Potem uzupełnia żołądek zmiksowaną zupką. Nie wiem, czy BLW też coś takiego zaleca, chyba nie, bo dziecko nie ma tu zbyt dużego wyboru ;-).
Dodatkowo w piątek 16.10.15 Pola dostała Synagis. Wszytko zostało tak zorganizowane, aby mamy znające się z Rudy, mogły się spotkać. Miło, że o tym pomyślano. Fajnie się było spotkać i zobaczyć dzieciaki na żywo :).
W poniedziałek po szczepieniu Pola dostała gorączki i biegunki. Gorączka trwała pół dnia, biegunka nie była jakaś dramatyczna, dziś już wszystko ok. Nie wiemy, czy to wirus, czy to opóźniona reakcja po szczepieniu. Mogą być też zęby, bo ślini się niemiłosiernie, non-stop musi coś mielić w buzi. Wydaje mi się, że dziąsła są opuchnięte. Czas pokaże...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz