czwartek, 7 maja 2015

Rodzice wcześniaków - co warto przeczytać?

Wielu rodziców, szczególnie oczekujących pierwszego dziecka, chętnie sięga po literaturę - "instrukcje obsługi" dzieci. Ja też w ciąży czytałam "klasykę", która jednak dzisiaj na nic mi się nie przydaje. Gdy urodziła się Pola, zaczęłam wyszukiwać książek i stron w Internecie poświęconych wcześniakom - aby dowiedzieć się, co nas czeka i wzbudzić w sobie nadzieję. No i tu był problem - o ile w Internecie można znaleźć kilka stron, o tyle z książkami jest bardzo słabo.
Koleżanka (i wielkie dzięki za to!) podsunęła mi książkę "Wcześniak. Pierwsze 6 lat życia" (Wechsler Linden Dana, , ). Książka okazała się na etap "zaraz po porodzie" idealna! Miałam wrażenie, że autorzy idealnie rozpoznają, jakie pytania i wątpliwości zrodziły się w mojej głowie i odpowiadają na nie. Książka dodała mi sił i przystępnie wyjaśniła wiele kwestii. Ma jednak spory minus - już nie jest wydawana i trudno ją kupić :(.
Zakupiłam również książkę  "Wcześniaki. Rozwój psychoruchowy w pierwszych latach życia" (Magdalena Chrzan-Dętkoś- tej nie przeczytałam do końca, może niedługo to zrobię. Autorka bowiem nie pisze do rodziców, a raczej do lekarzy lub studentów medycyny. Dużo tu statystyk, w dodatku mało optymistycznych. Może wrócę do tej książki niedługo i zmienię zdanie.
Można dostać bez problemu książki z neonatologii, podręczniki dla położnych - ale te sobie darowałam. 
Co w Internecie?
Są strony różnych fundacji (o nich napiszę kiedyś w innym poście). Tutaj jednak najczęściej znajdziemy podstawowe informacje i relacje rodzin wcześniaków - zazwyczaj jednak są one sprzed kilku lat. 
Są jeszcze blogi - ja najbardziej lubię blog "Wcześniak - i co dalej". Moja imienniczka, historia podobna (chociaż Krzyś urodził się "już" w 30. tygodniu), tylko doświadczenie większe - i z niego czerpiemy.  Autorka pisze coś więcej niż relację z życia dziecka - znalazłam tu wiele ciekawych porad.

Potem mamy mnóstwo blogów opisujących życie wcześniaków - ich celem jest jednak przedstawienie życia dzieci i prośby o pomoc. No i w sumie potem są "tradycyjne" portale dla wszystkich mam.

Czyli podsumowując - nie jest za dobrze. Może coś jeszcze wygrzebię.

3 komentarze:

  1. Zaproponuje wejście na stronę dlawcześniaka.pl, ja przy pierwszych zakupach otrzymałam od nich książkę w gratisie, która okazała się dla mnie bardzo pomocna. Mają tam też propozycje innych książek dla wcześniaków, może coś się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć-!przede wszystkim pozdrawiamy Waszą dzielną trójkę! Myślę że taki blog to też dobra terapia dla mamy po przejściach-dobrze czasem wyrzucić z siebie to co sie wydarzyło (dobrego i złego),(może się kiedyś zbiorę i napiszę o Krótkim Życiu Mojego Bohatera-którego zawsze mam w sercu)...póki co trzymam kciuki i czekam na same dobre wieści o Poluni!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiamy również i dziękujemy :). Kiedyś koniecznie musisz napisać - nam życie uratowałaś swoim wsparciem i doświadczeniem, szczególnie na początku.

    OdpowiedzUsuń